W maju 2014 roku weszła w życie ustawa o cudzoziemcach. Wprowadziła ona możliwość cofnięcia cudzoziemcowi zezwolenia na pobyt stały w przypadku gdy podstawą udzielenia tego zezwolenia był fakt pozostawania w związku małżeńskim z obywatelem polskim, jeżeli cudzoziemiec rozwiódł się w ciągu 2 lat od dnia, w którym udzielono mu zezwolenia na pobyt stały.
Wcześniej przepisy nie przewidywały takiej możliwości. Urzędy wojewódzkie zaczęły zatem masowo cofać zezwolenia cudzoziemcom którzy rozwiedli się przed upływem 2 lat od uzyskania zezwolenia na pobyt stały. Cudzoziemcy byli zaskakiwani nagłą i niespodziewaną utratą zezwolenia pobytowego w Polsce. Urzędy stosowały bowiem nowe przepisy do zdarzeń które miały miejsce wiele lat wcześniej, cofane były zezwolenia cudzoziemcom z powodu rozwodów, które miały miejsce kilka lub kilkanaście lat wcześniej. Do kancelarii zaczęli zgłaszać się cudzoziemcy, którzy mieszkali w Polsce od kilkudziesięciu lat, mieli ustabilizowane życie zawodowe, ale nagle dowiadywali się że cofnięto im zezwolenia na pobyt w Polsce i tym samym z dnia na dzień ich dalszy pobyt w naszym kraju stawał się nielegalny. Straż Graniczna wszczynała procedury deportacyjne.
Na szczęście z pomocą cudzoziemcom przyszedł art. 2 Konstytucji RP i zawarta w nim reguła demokratycznego państwa prawnego. Na regułę tę składa się między innymi zasada lex retro non agit (zakaz działania prawa wstecz). Zasada ta oznacza, że prawo powinno działać tylko na przyszłość. Tym samym wprowadzony w maju 2014 r. przepis umożliwiający cofnięcie zezwolenia na pobyt stały może być stosowany tylko do rozwodów które miały miejsce po tej dacie.
Argumentacja kancelarii została uwzględniona przez Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców i stała się precedensem na podstawie którego wszystkie podobne sprawy zostały rozstrzygnięte na korzyść cudzoziemców, a urzędy wojewódzkie odstąpiły od cofania zezwoleń pobytowych. Liczba uratowanych cudzoziemców do dziś pozostaje zagadką.